Transformatory to historycznie jedne z pierwszych elementów stosowanych w elektronice. Przez okres ponad 100-letniej historii przeszły głęboki proces optymalizacji konstrukcyjnej, ale zasada ich działania pozostała taka sama. Zasilany prądem przemiennym obwód pierwotny, za pomocą rdzenia ferromagnetycznego odpowiedzialnego za transmisję oddziaływania pola elektromagnetycznego, wywołuje w obwodzie wtórnym napięcie proporcjonalne do przełożenia, wynikające ze stosunku liczby zwojów.
To co przykuwa uwagę porównując historyczne i współczesne transformatory to dostępna dziś różnorodność konstrukcji rdzeni. Oprócz rdzeni wykonanych z blach ferromagnetycznych, będących historycznie najstarszym rozwiązaniem transmisji pola elektromagnetycznego, ale nadal z powodzeniem stosowanym, znajdziemy rdzenie ze spieków ferromagnetycznych, a nawet rdzenie proszkowe.
Równie mocno widać rozwój w miniaturyzacji transformatora. Dzisiejsze transformatory charakteryzują się mocą precyzyjnie dostosowaną do potrzeb. Precyzyjnie dobierana jest grubość uzwojenia, a izolator pod postacią cienkiej warstwy lakieru umożliwia gęste nawinięcia. To wszystko sprawia, że dzisiejsze transformatory są zminiaturyzowane wobec poprzedników.
Miniaturyzacja niesie ze sobą także wyzwania. Im mniejsze gabaryty, tym cieńsza izolacja i mniejsza średnica drutów nawojowych, dlatego wzrasta ryzyko uszkodzenia w wyniku przepięcia lub przeciążenia. Chcąc zwiększyć odporność transformatora w wielu przypadkach stosowany jest proces zalewania. Choć techniki i materiały są coraz lepsze, to jednak nie są one idealne i nadal w transformatorach występują parametry pasożytnicze, objawiające się wydzielaniem ciepła. Zalewanie z kolei utrudnia rozpraszanie ciepła co skraca żywotność transformatora.
Jak więc dać sobie radę ze sprzecznymi wymaganiami konstrukcyjnymi, gdy z jednej strony dążymy do miniaturyzacji, a z drugiej strony oczekujemy bezawaryjności?
Właśnie unikalne know-how, powtarzalna jakość wykonania i wiedza, także w zakresie elektromechaniki stanowi przewagę sprawdzonych, utytułowanych producentów transformatorów sieciowych.
JM elektronik współpracuje z najbardziej uznanym producentem transformatorów w Europie, firmą HAHN, której doświadczenie stawiamy do dyspozycji naszych Klientów.
Innym z naszych dostawców jest firma Zettler Magnetics, sprawdzony azjatycki dostawca, ukierunkowany zarówno na jakość, jak i aspekt cenowy, uzasadniający sprowadzanie jej wyrobów do Europy.
Szereg bezpośrednich umów z producentami oraz szeroka sieć kontaktów biznesowych pozwala nam na sprowadzanie precyzyjnych zamienników, do transformatorów występujących w projektach naszych Klientów, jeśli występują jakiekolwiek trudności w ich dostępności lub też jeśli cena zakupu u dotychczasowego źródła zaopatrzenia godzi w rentowność całego projektu biznesowego.
Pomimo dynamicznej ekspansji zasilaczy impulsowych, nadal wiele projektów zasilania opiera się na klasycznym transformatorze sieciowym, zasilanym napięciem 230 VAC o częstotliwości 50Hz. Dzieje się tak, ponieważ zasilacz liniowy oparty na transformatorze sieciowym nadal zapewnia najwyższą możliwą bezawaryjność. Poprawnie dobrany i eksploatowany liniowy transformator sieciowy może działać „wiecznie”, w przeciwieństwie do zasilacza impulsowego, w budowie którego znajduje się więcej elementów elektronicznych, włączając w to drivery, czyli wyspecjalizowane mikrokontrolery współpracujące z dyskretnymi elementami półprzewodnikowym. W rezultacie MTBF liniowego transformatora sieciowego będzie zawsze wyższy jak zasilacza impulsowego.
Drugą przewagą zastosowania w układzie zasilania transformatora sieciowego jest znikomy poziom zakłóceń. Zadaniem układów prostowniczych, znajdujących się za obwodzie wtórnym transformatora jest spolaryzowanie i wygładzenie sinusoidy, o zbliżonym do idealnego kształtu. W zasilaczu impulsowym tranzystor stabilizatora pracuje na rozpraszanie nadmiaru mocy. W rezultacie, w przeciwieństwie do zasilaczy impulsowych, gdzie przebiegi mają charakter impulsowy, w obwodzie wtórnym nie występują harmoniczne. Jeśli zasilany układ elektroniczny ma charakter pomiarowy, jest to urządzenie laboratoryjne lub wysokiej wartości urządzenie audiofilskie, gdzie zależy nam na jak najdłuższym czasie eksploatacji, zastosowanie zasilacza z transformatorem sieciowym jest nadal najlepszą opcją.
Zasilacze impulsowe rozpowszechniły się w układach zasilania tak bardzo, że dzisiaj stanowią większość popularnych aplikacji. W praktyce dobrze zaprojektowany sieciowy zasilacz impulsowy może być dostosowany do pracy z napięciem wejściowym od 90VAC do nawet 400VAC, zapewniając stabilne warunki zasilania na wyjściu, co czyni go użytecznym w każdej sieci zasilania na świecie.
Podstawowym elementem zasilacza impulsowego jest transformator impulsowy, z tym że w przeciwieństwie do klasycznych zasilaczy liniowych z transformatorami sieciowymi, obwód pierwotny transformatora impulsowego pracuje z kształtem przebiegu odbiegającym od sinusoidy. Regulując dyskretnymi elementami półprzewodnikowymi wypełnienie i kształt impulsów obwodu pierwotnego, uzyskujemy pożądane parametry w obwodzie wtórnym transformatora.
Flyback, forward, half lub full-bridge, buck i bust stanowią odmienne zasady działania zasilacza impulsowego powodując, że w niektórych zasilaczach impulsowych nie mamy także do czynienia z klasyczną separacją obwodu pierwotnego i wtórnego, jak w transformatorach sieciowych zasilaczy liniowych, w wyniku czego część uzwojeń może być wspólna.
Zaletą dla których zasilacze impulsowe znalazły tak wiele zastosowań jest ich wysoka efektywność energetyczna. W klasycznych zasilaczach opartych na transformatorze sieciowym i liniowym stabilizatorze, trudno jest uzyskać efektywność przekraczającą 90%, tymczasem w zasilaczach impulsowych wynik ten jest uzyskiwany często.
W wielu aplikacjach zasilania stosowana jest gotowa przetwornica, stanowiąca właśnie zasilacz impulsowy, którą można zakupić i zamontować jako element gotowy do użycia, jednakże nadal w wielu przypadkach ekonomiczne uzasadnienie skłania do zaprojektowania własnego zasilacza impulsowego, a w konsekwencji transformatora impulsowego.
W Portalu B2B JM elektronik można znaleźć ponad kilkaset pozycji transformatorów, a to zaledwie ułamek obecnych na rynku modeli. Tak szeroka rozpiętość i tak okazuje się niewystarczająca, gdyż jeśli w grę wchodzą parametry wykluczające typoszereg, lub też, w sytuacji optymalizacji wielkoseryjnego projektu, zamówienie customizowanego transformatora staje się uzasadnione.
JM elektronik wspiera swoich Klientów w procesie pozyskania customizowanego transformatora, a bezpośrednie kontakty z wieloma producentami pozwalają na zbudowanie alternatywnych ofert na taki sam element, uwzględniając oprócz parametrów elektrycznych, aspekty logistyczne (czas dostawy, minimalna partia, cena zależnie od wielkości zamówienia, sposób pakowania i transportu).
Klient może wówczas wybrać świadomie najlepsze jego zdaniem rozwiązanie, mając pewność że koszt wykonania został sprawdzony przez nas w niezależnych źródłach.
Gdy w następstwie zaburzeń w łańcuchach dostaw lub w skutek zmian polityki cenowej, transformatory czy to z typoszeregu, czy customizowane, okazują się niedostępne lub też zbyt kosztowne, JM elektronik rozwiązuje problemy swoich Klientów.
Korzystając z szeregu bezpośrednich kontaktów ze sprawdzonymi producentami elementów indukcyjnych, jesteśmy w stanie zapewnić dobór odpowiednika, a nawet wykonanie na zlecenie transformatora odpowiadającego elektrycznie i mechanicznie oryginałowi.
Jako dystrybutor z wieloletnim doświadczeniem zbudowaliśmy Dział Zakupów o unikalnej wiedzy, w którym zatrudniamy specjalistów i branżystów. Sprawdź czy w Twoim projekcie sprawdzą się nasze dobre doświadczenia.
Skontaktuj się z nami pod adresm e-mail: powersolutions[at]jm.pl
lub za pomocą formularza:
Pobierz katalog Power Solutions>>
Osoby zainteresowane ofertą handlową w zakresie transformatorów sieciowych, informacją techniczną, cenową, dostępnością, zapraszamy do założenia nieodpłatnego konta w Portalu B2B>>
Portal B2B umożliwia: