Baterie litowe typu primary LiSoCl2 posiadają wiele zalet: duża pojemność wolumetryczna i grawimetryczna, stałe napięcie wyjściowe, szereg dostępnych formatów obudów.
Firma JM elektronik posiada „na półce magazynowej” ogniwa firm EVE, FANSO, EEMB i HCB chętnie stosowane przez producentów systemów alarmowych, układów zabezpieczeń i liczników wody/energii elektrycznej.
Wiemy że baterie litowe typu primary można składować latami, przy samorozładowaniu rzędu 1% na rok. Na czym polega pasywacja? Chemia LiSoCl2 „zasypia” po kilkumiesięcznym składowaniu bez poboru prądu. W myśl przysłowia „trzeba ćwiczyć aby nie zardzewieć” ten konkretny rodzaj chemii potrzebuje „wybudzenia” co pewien czas, aby być gotowym dostarczyć energię do układu.
Czym przejawi się pasywacja? Po włożeniu nowej baterii do urządzenia, po kilkunastu sekundach, następuje wyłączenie – zupełnie tak jak gdyby bateria była wyczerpana. Winne jest zjawisko pasywacji, a nie stan naładowania ogniwa.
Odpowiadając na postawione w tytule pytanie, należy jasno powiedzieć że zjawisko pasywacji nie spowoduje fizycznego uszkodzenia układu, ale może spowodować utratę danych (np. pamięci nastaw sterownika) oraz wadliwe zadziałanie / niezadziałanie układu w razie potrzeby. A to oznacza kłopoty!
Jak radzić sobie z pasywacją? Zmierzmy woltomierzem napięcie na biegunach ogniwa. Jeśli dla nowej baterii wynosi 3,65V – to dobrze. Jeśli jest mniejsze – np. 3,55V – oznaczać to może że baterię należy „pobudzić”. Przygotujmy zatem rezystor 1kOhm i zewrzyjmy terminale na kilkanaście sekund. Jeśli po tej próbie napięcie zwiększy się do wartości 3,65V, znaczy to że nasze ogniwo można zainstalować w urządzeniu.
A co jeśli nasza aplikacja pobiera „zerowy prąd” podczas czuwania? To możliwe: wiele układów pobiera mikronowy prąd w tzw. Deep Sleep Mode! Sprytni konstruktorzy i programiści radzą sobie z tym problemem następująco: co pewien czas wybudzają urządzenie na pojedyncze sekundy, by znów zapaść w sen na tydzień – dwa. Przykład: uruchomienie zaworu bezpieczeństwa „bez potrzeby” w układzie zabezpieczającym przed zalaniem.
Na koniec dobra wiadomość: nie każde ogniwo podlega zjawisku pasywacji. Jak to możliwe? Zapytaj nas. Otrzymasz fachową radę na temat systemów zasilania i chemii ogniw. Zachęcamy również do samodzielnego wykonania testu naszych ogniw dostępnych na magazynie w Państwa Dziale R&D.
Firma JM elektronik posiada „na półce magazynowej” ogniwa firm EVE, FANSO, EEMB i HCB chętnie stosowane przez producentów systemów alarmowych, układów zabezpieczeń i liczników wody/energii elektrycznej.
Jeśli potrzebujesz dobrać ogniwa odpowiednie do Twojej aplikacji, napisz do nas: powersolutions@jm.pl